piątek, 3 stycznia 2014

haft krzyżykowy





Haftem krzyżykowym "zaraziłam się" od moich koleżanek z pracy - Krystyny i Basi. Podziwiałam ich piękne prace i postanowiłam spróbować sama. Jest to świetne hobby dla osób cierpliwych, idealne na długie jesienne i zimowe wieczory. Wyszywam od kilku lat, większość prac przeznaczyłam na prezenty dla rodziny i przyjaciół na różne ważne okazje, sobie pozostawiając tylko pamiątkowe zdjęcia. To będzie dobre miejsce, żeby móc je wszystkie oglądać...
Nie mam niestety zdjęcia mojej pierwszej pracy (był to obraz ze stokrotkami, który obecnie wisi na ścianie w Lublinie....) ale drugiej już tak (magnolie poniżej).


Sposób kompozycji tego wzoru spodobał mi się na tyle, że wyszyłam 2 inne obrazy do kompletu (kwiat jabłoni i wiśni), które razem z magnoliami tworzą swoisty tryptyk.

 


Kwiaty magnolii podobają mi się niezmiennie od lat, nie tylko w formie martwej natury. Mam do nich sentyment, bo na dziedzińcu uczelni, na której studiowałam rósł krzew magnolii i uwielbiałam obserwować jak kwitnie. Dlatego dla koleżanki ze studiów również wyszyłam obraz z motywem magnolii:-)


Słoneczniki to kolejny motyw, który mnie zachwyca. Na razie powstały dwie prace - duży pionowy obraz i nieco mniejszy ale nie mniej piękny. Przy oprawianiu  tej pracy po raz pierwszy wykorzystałam podwójne passe-partout aby uzyskać efekt głębi. Przymierzałam też inną ramę, bardziej ozdobną, ale ostatecznie jak zwykle zdecydowałam się na najprostszą formę, może kiedyś odważę się na zmianę..








I inny obraz podarowany kolejnej Emigrantce. Kościół Mariacki w Krakowie.


 I znów kwiaty. To chyba jednak najbardziej wdzięczny motyw do wyszywania. Tym razem prezent dla siostry do jej nowego domu.Tym razem zaszalałam przy doborze ramy. Po prostu nie mogłam się oprzeć pokusie..




A to ostatnio wyszyty obraz - i tu niespodzianka - znów kwiaty:-). Wszystkie poprzednie prace oprawiałam w ramkę drewnianą oraz w ramkę kartonową tzw. passe partout (na powyższym obrazie bordowa wewnętrzna ramka). Tym razem zdecydowałam się na oprawę bez passe partout, i taki efekt też mi się podoba.


To na razie wszystkie zdjęcia moich prac-obrazów wykonanych przez ostatnie kilka lat, jakie udało mi się odszukać. Jeżeli coś jeszcze znajdę, na pewno dodam je do tego wątku...

Pomiędzy wyszywaniem kolejnych obrazów, które jest bardzo czasochłonne, zdarza mi się wykorzystać haft krzyżykowy do wykonania użytkowych rzeczy, np. serwetek i bieżników. Serwetki powstają zwykle z potrzeby chwili - mam już na Wielkanoc




 i Boże Narodzenie





I dwa komplety bieżników - z fioletowymi krokusami oraz czerwonymi różami. Do tej pory nie mogę się zdecydować, który motyw podoba mi się bardziej..


Nieco inny sposób na wykorzystanie haftu krzyżykowego, to wyszycie pamiątek z okazji I Komunii Świętej. O ile dobrze pamiętam, na razie wyszyłam ich 5, a ponieważ bardzo podobały się obdarowanym i ich rodzinom, z pewnością powstanie ich więcej. Na pamiątkach zmieniają się imiona i daty, oprawiam je też w różny sposób, ale mam ulubiony motyw dla dziewczynki i dla chłopca i na razie będę się go trzymać.





A tu pokaz haftu w trakcie tworzenia - powstaje obrazek z kwiatem hibiscusa. W niektórych miejscach widać jeszcze białe plamy nie zapełnione krzyżykami... No to kończę pisać i zabieram się za haftowanie:-)


A tu jeszcze jedna moja praca, której zdjęcie udało mi się zrobić podczas ostatniej wizyty u rodziców. Uwielbiam ten wzór, myślę, że kiedyś wyszyję go jeszcze raz...


Robiłam dziś przegląd moich materiałów do wyszywania i przypomniałam sobie o jeszcze jednej mojej pracy, która leży na razie nie oprawiona i czeka na swoje przeznaczenie....




7 komentarzy:

  1. W końcu uczyłam się od Mistrzyni:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała kolekcja haftów !!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała kolekcja haftowanych, gustownie oprawionych obrazów. Warto robić zdjęcia swojej pasji, jest potem co oglądać, jeśli nie powędrowało daleko. Zresztą sama piszesz, że nie przeszkadza Ci wyszywać ten sam wzór kilka razy. Mamy więc coś wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przez lata robiłam zdjęcia (dlatego niektóre nie są idealne), aż w końcu zdecydowałam się zaprezentować moje prace szerszemu gronu niż tylko mojej rodzinie. Tak, mamy coś wspólnego, też wyszywam na czystej kanwie, nie rysuję żadnych kratek...

      Usuń
  4. Z przyjemnością obejrzałam wszystkie hafty. Wiele z nich wyszywałam, a słoneczniki rzeczywiście w innej oprawie prezentują się zupełnie inaczej, ale równie pięknie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń