Obraz składa się z ....82.280 krzyżyków - po raz pierwszy policzyłam ile krzyżyków składa się na pracę, i ta ilość prawie mnie wystraszyła. Gdybym wiedziała na początku, ile tego jest mogłabym nigdy nie zacząć, a tak trochę dłuższa chwila i ... gotowe. To jest największy obraz jaki wyszyłam do tej pory.
Obraz już został podarowany i jak zwykle nie zrobiłam oficjalnego zdjęcia. Jak tylko odwiedzę znów moją siostrę to zrobię ładne zdjęcie obrazu w ramie - to poniżej jest jeszcze z zabezpieczeniami od ramiarza.
Obraz wyszywany jest na kanwie nr 18, podwójną nitką muliny DMC. Sam obraz ma wymiary ok 49 cm na 28 cm, a razem z ramą 62 cm na 41 cm. W trakcie wyszywania zrobiłam kilka zdjęć. Jak widać na poniższym zdjęciu nie wyszywam obrazu danymi kolorami czy fragmentami, nie zaczynam też np od góry. Zaczynam od jakiegoś motywu na obrazie - tu chyba zaczynałam od drzewa po lewej i potem w zależności od nastroju... Obraz był tak duży, że jak nużyło mnie wyszywanie drzew, to przerzucałam się na niebo, jak miałam dość niebieskiego koloru, to wyszywałam góry itd.
Sliczna kolorystyka, piękne wykonanie, gratuluje i pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i witam w gronie Obserwatorów!
UsuńWspaniały obraz stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło. Obraz rzeczywiście pokaźnych rozmiarów, ale jaka przyjemność z jego ukończenia. Nie liczy się ilość postawionych krzyżyków, tylko efekt końcowy w ramę oprawiony.) Gratuluję tak dużej pracy.)
OdpowiedzUsuńSzacun totalny!!!
OdpowiedzUsuńśliczne, jak namalowane...aż mam ochotę chwycić za farby! lecę obejrzeć co tam jeszcze ciekawego jest u ciebie :)
OdpowiedzUsuńcudne....góry to moja miłość... :-)
OdpowiedzUsuńJakie to niezwykłe, że są ludzie, którzy umieją coś takiego zrobić:)
OdpowiedzUsuńWystarczy trochę czasu i cierpliwości i gotowe:-)
UsuńJest piękny. Haft niestety nie jest dla mnie, bo nawleczona na igłę nitka plącze mi się natychmiast - jak tylko na nią spojrzę nawet ;) Za to podziwiać Twoje prace mogę na szczęście bez przeszkód :)
OdpowiedzUsuń